Lionheart
Warto wrócić? Lionheart: Legacy of the Crusader
Lionheart: Legacy of The Crusader jest fabularną grą akcji wydaną przez Reflexive Entertainment, która została następnie wydana przez Interplay Entertainment w 2003 roku. Tytuł został chłodno przyjęty przez graczy, a pomimo tego jest jednym z moich ulubionych.
¡Abre la puerta!
Lionheart umożliwia graczowi podróż po średniowiecznej Hiszpanii, gdzie wydarzenia które mogliśmy znaleźć w podręcznikach do historii zostały poddane alternatywnemu biegowi. Wskutek "rozdarcia" świat został przepełniony magią, a oprócz ludzi pojawili się Półbiesy, Sylwani i Zwierzoludzie. Jako potomek Ryszarda Lwie Serce, gracz musi te magiczne rozdarcie zatrzymać, od czego powstrzymują go różne demoniczne siły. W trakcie rozgrywki pojawiają się takie historyczne sylwetki jak: Miguel de Cervantes, William Shakespeare, Galileo Galilei, Niccolò Machiavelli czy Leonardo da Vinci. Oprócz Hiszpanii gracz podróżować może także po południowych regionach Francji, a nawet Anglii.
Fot. gexe.pl
Stare, ale jare
Autorzy zastosowali w produkcji formułę cRPG. Rozbudowane menu współczynników rozwoju postaci daje multum możliwości jeśli chodzi o dostosowanie wybranego bohatera. Istotnym elementem rozgrywki jest praktycznie dowolna eksploracja. Brak "niewidzialnych ścian" to jeden z większych atutów Lionheart. Gracz może bez przeszkód przemierzać XVI-wieczną Barcelonę i zdobywać doświadczenie. Pomimo tego, że większość lokacji jest mikroskopijnej wielkości, a najbardziej rozbudowaną mapą jest stolica Hiszpanii, to dobrze bawiłem się przemierzając rozdroża. Należy to robić jednak ostrożnie, ponieważ jak na niedopracowany model gry przystało, może okazać się, że wokół bohatera zawita za dużo wrogich istot. Sam model walki nie pomaga - należy nakierowywać postać samodzielnie na wrogów - sama z siebie ich nie zaatakuje. Może być to czasami ciężkie, ponieważ występuje wielu niewielkich przeciwników, którzy raptownie otaczają gracza. Jak na przestarzały silnik graficzny Velocity Engine, to Lionheart trzyma się dobrze. Gra nadal jest atrakcyjna pod kątem wizualnym.
"Ą" i "ę"
Na pochwałę zdecydowanie zasługują linie dialogowe i możliwość wyboru odpowiedzi, zgodną z poziomem elokwencji bohatera. Nierozważna decyzja może doprowadzić do bójki ze zbyt silnym przeciwnikiem, wtrącić bohatera do więzienia, czy sprawić, że przez resztę gry będą atakować postać strażnicy miejscy. Kolejnymi z większych wad produkcji jest liniowość i ciągłe przechodzenie z lokacji do lokacji. Według mnie, tytuł należy do tych ciekawszych pod względem narracji. Gdyby producent przyłożył się bardziej do LH, to gra mogłaby konkurować z serią Fallout. Jeśli nie macie już w co grać, a nie chcecie także wydawać dużej ilości gotówki, to Lionheart: Legacy of the Crusader dostępny jest na platformie Steam za jedyne 36 zł!
Komentarze